Zabytkowy motocykl, czyli jaki?
Na początek najważniejsze: co sprawia, że motocykl można uznać za zabytek? To nie jest stwierdzenie, którego można użyć arbitralnie – na podstawie własnej opinii. Fakt ten musi potwierdzać wpisanie pojazdu na listę przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Aby tak się stało, jednoślad musi się wpisać w odpowiednie kryteria.
Zasady są dość klarowne. Za motocykl zabytkowy można uznać pojazd, który:
- ma co najmniej 30 lat, choć różni się to między województwami – np. w Warszawie jest to minimum 35 lat;
- nie jest produkowany od minimum 15 lat;
- ma co najmniej 75% oryginalnych części, w tym głównie podzespołów.
Uwaga! Sam fakt, że Twój motor spełnia te kryteria, nie oznacza, że automatycznie staje się zabytkiem, a Ty możesz się udać do wydziału komunikacji po żółte tablice. Należy jeszcze dopełnić szereg formalności – w tym uzyskać ocenę rzeczoznawcy, wypełnić tzw. białą kartę wraz z dokumentacją zdjęciową, a następnie złożyć wniosek do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Tylko jeśli ta instytucja wyda pozytywną decyzję i wpisze jednoślad na listę zabytków, można korzystać m.in. z przywilejów ubezpieczeniowych.
Czy można uznać za zabytkowy motocykl młodszy niż 30 lat?
Opisane powyżej kryteria włączania motocykli na listę zabytków są stosowane standardowo. Są jednak szczególne przypadki, w których mogą na nią trafić jednoślady o innych właściwościach. O „zabytkowości” motoru mogą świadczyć m.in.:
- jego unikalność – np. wynikająca z nietypowych rozwiązań konstrukcyjnych czy bardzo krótkiej serii produkcyjnej;
- związek z ważnymi wydarzeniami historycznymi czy sportowymi – a więc np. fakt, że motocyklem jeździła bardzo ważna osobistość czy że uczestniczył on w jakimś przełomowym wyścigu;
- odrestaurowanie go lub odtworzenie zgodnie z technologią z okresu produkcji.
Wszystkie te cechy musi ocenić indywidualnie rzeczoznawca z odpowiednimi uprawnieniami, a następnie – Wojewódzki Konserwator Zabytków. Jeżeli przedstawiona dokumentacja potwierdzi wyjątkowy charakter motocykla, zostanie on wpisany na listę zabytków.
Co można zyskać, jeśli motocykl jest zabytkowy?
Fakt zabytkowości motocykla przynosi sporo korzyści. O jakich atutach tego statusu mowa?
Żółte tablice
Żółte tablice to oczywiście bardzo prestiżowy symbol. Takie „blachy” zwracają uwagę na drodze i mogą stanowić przepustkę do uczestnictwa w różnego rodzaju pokazach, zlotach i innych eventach motoryzacyjnych. Stanowią także potwierdzenie wyjątkowości jednośladu, a co za tym idzie – powód do dumy dla jego właściciela.
Brak konieczności wykonywania regularnych przeglądów technicznych
Przegląd zabytkowego motocykla, który jest wykorzystywany jedynie do celów prywatnych, wykonuje się tylko raz: przy jego rejestracji przed odbiorem żółtych tablic. Potem właściciel nie ma obowiązku udawania się co roku na Stację Kontroli Pojazdów. Nie trzeba się obawiać żadnych konsekwencji finansowych za niewykonanie badania technicznego co 12 miesięcy. To duże odciążenie dla właścicieli takich pojazdów.
Uwaga! Jeżeli motocykl zabytkowy będzie wykorzystywany do działalności zarobkowej, nie można zrezygnować z przeglądów technicznych. Wówczas kierowca nadal ma obowiązek regularnego kontrolowania stanu takiego pojazdu.
Brak konieczności wykupywania polisy OC na stałe
Co do zasady pojazdy zarejestrowane w Polsce muszą być objęte ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej. Polisa powinna być wykupiona, bez względu na to, czy auto lub motor porusza się po drogach, czy przez większość roku stoi w garażu. Jeżeli właściciel nie dopełni tego obowiązku, może się spodziewać dotkliwej kary z UFG!
Od tej reguły istnieje jednak wyjątek. Chodzi właśnie o pojazdy zabytkowe. Zgodnie z prawem nie muszą być one objęte standardowym ubezpieczeniem OC. Wystarczy polisa krótkoterminowa wykupywana na czas, gdy pojazd aktywnie porusza się po drogach. Warto pamiętać, że takie OC najczęściej zapewnia ochronę na minimum 30 dni. Taki produkt jest tańszy niż polisa na całe 12 miesięcy, co – podobnie jak brak konieczności wykonywania badań technicznych – stanowi odciążenie dla właściciela zabytkowego motocykla.
Ubezpieczenie OC zabytkowego motocykla – jak to wygląda w praktyce?
Masz zabytkowy motocykl i chcesz go ubezpieczyć? Pamiętaj, że kiedy wyjeżdżasz nim z garażu i zamierzasz się poruszać po drogach publicznych, potrzebujesz OC. Nie należy lekceważyć tego obowiązku, ponieważ… jeśli podczas kontroli drogowej okaże się, że nie masz ważnej polisy, zapłacisz słoną karę. Po pierwsze policja nałoży na Ciebie mandat karny za brak OC. Po drugie – zgłosi ten fakt do UFG (Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego), który także zażąda zapłaty dodatkowej kary.
Ile kosztuje OC motocykla zabytkowego?
Koszt OC motocykla zabytkowego, podobnie jak innych pojazdów, jest uzależniony od wielu czynników. Warto jednak wiedzieć, że przy krótkoterminowych polisach ubezpieczyciel może stosować uproszczone kalkulacje – stawki są zasadniczo niewysokie.
Ile mogą wynieść składki za takie ubezpieczenie zabytkowego motocykla? Stawki są ustalane indywidualnie i nie da się ich porównać dla pojazdów z żółtymi tablicami online. Można jednak skontaktować się telefonicznie z agentem, który zweryfikuje oferty i pomoże zawrzeć umowę. Nie musisz się obawiać wysokich kosztów – zwłaszcza jeśli wybierzesz OC na 30 dni.
Wysokość inwestycji może zależeć m.in. od:
- Twojego wieku, miejsca zamieszkania czy sytuacji rodzinnej;
- sposobu wykorzystania motocykla zabytkowego (do celów prywatnych czy zarobkowych);
- parametrów samego motocykla i jego wieku.
Ubezpieczenie OC zabytkowego motocykla – na co uważać?
W kontekście OC motocykla zabytkowego warto podkreślić jedną istotną kwestię: polisy krótkoterminowe nie odnawiają się automatycznie. Ma to swoje plusy i minusy. Zaleta jest taka, że nie będziesz zmuszony do opłacenia składki za okres, w którym motor jest garażowany i nie wyjeżdża na drogi. Natomiast wadą jest to, że trzeba pamiętać o ponowieniu zakupu OC. Jak już wiesz, jeżeli nie będziesz pilnować terminów i wyjedziesz na drogi bez tego ubezpieczenia – narażasz się na karę nakładaną przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
Warto też podkreślić, że najczęściej takiej polisy nie kupisz przez porównywarkę. Będzie konieczny kontakt telefoniczny z agentem. Dlatego jej nabycie warto zaplanować z lekkim wyprzedzeniem. Tu nie ma miejsca na zupełną spontaniczność.
Ubezpieczenie zabytkowego motocykla od kradzieży
O ile polisa OC zabytkowego motocykla jest obowiązkowa, gdy wyrusza on na drogę, o tyle pozostałe produkty ubezpieczeniowe to tylko opcja. Na które warto się zdecydować? Najbardziej zasadne wydaje się skorzystanie z ubezpieczenia od kradzieży w ramach polisy autocasco. To dlatego, że motocykle zabytkowe mogą mieć dużą wartość – choćby z uwagi na to, że mają charakter kolekcjonerski. W efekcie mogą stać się łakomym kąskiem dla złodziei.
Czy zatem można ubezpieczyć zabytkowy motocykl od kradzieży? Będzie to spore wyzwanie, ponieważ co do zasady towarzystwa nie obejmują AC pojazdów mających ponad 10 czy 15 lat. Warto jednak skontaktować się z ubezpieczycielami (np. z Compensą czy z PZU) i poprosić o indywidualną ofertę. Trzeba się też liczyć z tym, że jeśli firma zdecyduje się wydać polisę, wcześniej najpewniej zażąda profesjonalnej wyceny zabytkowego motocyklu. Będzie ona musiała być wykonana przez uprawnioną instytucję, np. przez Polski Związek Motorowy.
Przy okazji warto wspomnieć, że mając pojazd zabytkowy, warto dołączyć do PZM-u. Członkom tego związku PZU i Compensa oferują 70% zniżki na OC!
Bibliografia:
- Ustawa Prawo o ruchu drogowym https://www.cepik.gov.pl/aktualnosci/zawartosc/-/asset_publisher/a1LDCMS0sfru/content/prawo-o-ruchu-drogowym-ustawa (przepisy odnośnie do pojazdów zabytkowych)
- Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – zasady ubezpieczania zabytkowych motocykli https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20031241152